Przyznam, że co jakiś czas lubię robić podsumowanie zawartości szafy, ale nie mogłam sobie za nic w świecie przypomnieć, kiedy ostatnio robiłam porządek w pudełkach z rajstopami. Jak się okazało, znalazłam w nich sporo nowości, o zakupie których nawet nie pamiętałam (taki paskudny zwyczaj kupowania i nie używania ;__;)
Postanowiłam zatem je skatalogować w celu ułatwienia sobie wyboru do kolejnych stylizacji, porobiłam także zdjęcia. W tej notce przedstawię rajstopy z pudełka "koronkowego" - znajdują się w nim wszystkie rajstopy, pod spód których można założyć kolorowe rajtki (co daje bardzo ciekawy efekt). Nie jest tego zbyt wiele, ale być może zainspiruje to kogoś do porzucenia czysto czarnych rajstop i zaszalenia z czymś bardziej ekstrawaganckim :3
1. Z tego co kojarzę, to mój najnowszy nabytek (chyba...) :'D Wzór urzekł mnie do tego stopnia, że za jakiś czas wyruszę po kolejną parę :)
2. Rajtki te mają bardzo subtelny, ledwie widoczny wzór. Użyłam je w stylizacji
Black Summer Bride. Cienkie, idealne na lato.
3. Nie tylko posiadają wyraźny, kwiatowy wzór z pnączami i listkami, to na dodatek u góry imitują pończochy >D Żałuję, że nie wzięłam jeszcze jednej pary :/
4. Wyraźny, kontrastowy wzór kwiatów oraz pnączy. Coś jak negatyw rajtek powyżej - tutaj kwiaty są jasne, a tło ciemne. Użyte w stylizacji
Flowers of Time.
5. Patrzcie, jak foka płacze ;___; A tak poważnie: dałam się zrobić w banbuko panu rumunowi i kupiłam rajstopy w rozmiarze dziecięcym. Sięgają ledwo kolan i nie mam pojęcia co z nimi zrobić. Wzór jest piękny, wyraźny i subtelny, ale długość tragiczna.
6. Kolejna za mała para (kupiona u tego samego pana, co para wyżej). Następnym razem na zakupach będę dokładnie sprawdzać co mi wciskają -_-'
7. Nie są to typowe kabaretki. W połączeniu z kolorowymi rajstopami, dają bardzo ciekawy efekt (coś jakby łuski).
8. Postanowiłam, że nie będę pokazywać tu zwykłych kabaretek, które na dobrą sprawę można kupić wszędzie. Te odróżnia od "zwyklaków" ozdobny pasek biegnący z boku (tak, z boku a nie z tyłu). Troszkę dziwne rozwiązanie, ale co ja tam się znam :P
9. Cieniutkie pasiaki. Fajna sprawa, szczególnie w zestawieniu z kolorowymi rajstopami.
10. Kolejne pasiaki, wzór jest niemal niewidoczny. Dobre na lato oraz z z kolorowymi rajtkami - dają ciekawy efekt "cieniowanych" pasiastych rajstop. (Ledwo) widoczne w stylizacji
End of Summer.
11. Pora na rajstopy ażurowe >D Te znają chyba wszyscy, jeden z najbardziej popularnych modeli. Jak dokładnie się prezentują, można sprawdzić w stylizacji
Summer Gothic Windows.
12. Moi ulubieńcy ♥ Kiedy tylko wpadły w moje łapki w sklepie, wiedziałam, że bez nich nie wyjdę. Użyte między innymi w stylizacji
Gothic Muffin.
13. Hmm w sumie to pończochy a nie rajstopy, w niby floralny wzór, ale jak wspomniałam na początku - rajtki zwykle najpierw kupuję, potem myślę co z nimi zrobić >D
14. Cudowne rajstopy z kwiatami i delikatnymi, pnącymi się gałązkami z liśćmi ♥
Tego typu rajstopy idealnie pasują do aksamitów:
Golden Swans on the Black Skies.
15. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, do jakiej stylizacji mogłabym ich użyć >D
16. Na koniec dwie nietypowe (bo kolorowe) pary. Ta poniżej jest bardzo delikatna, mięciusia, jakby utkana z pajęczyny (tak, i tutaj nie wiem, do czego je założyć).
17. Fioletowe w (tak, niespodzianka) kwiaty i liście. Tutaj też nie będzie łatwo z doborem ubrań :P
W sumie 17 koronkowo-ażurowych rajstop to niezbyt wiele, ale w dalszym ciągu wystarczająco dużo, żeby się w nich pogubić i ostatecznie nie używać...
No cóż, pozostało mi jedynie zrobić kolejne podsumowanie: rajstop i podkolanek pasiasto-wzorzystych gładkich (w domyśle: grubych, nieprześwitujących). Mam nadzieję, że z nimi pójdzie mi szybciej :'D
***
Tutaj będę wrzucać nowo dokupione rajtki >D
18. Idzie zima, a ja kupuję rajtki z myślą o letnich upałach :'D Wzór w różyczki.
19. Kolejne letnie - tym razem motylkowe :)

***
Kolejna porcja rajtek dołączyła do mojej kolekcji :D
20. Kwiaty, które wyglądają zupełnie jak dzikie róże, które kocham od dzieciństwa <3
21. Wzór, który skojarzył mi się z gotyckimi rozetami.
22. Prezent od Lubego, można je zobaczyć w stylizacji
Grey Roses.
23. Przyznaję, tutaj zaszalałam >D Kupione z myślą o Bodylinowej sukience, która jest już w drodze do mnie. Pod spód trafią czerwone rajty, mam zatem zestaw idealny na walentynki.
24. Są kwiaty? Są. Jest ornament? Jest. Musiały więc iść ze mną do domu ;)
25. Pan Rumun upierał się, że jedyny egzemplarz jaki posiada znajduje się na manekinie (i jest zaciągnięty). Nie poddałam się i przekopałam pół stoiska (kilkaset rajstop), aby odnaleźć całe opakowanie. Troszkę mi to zajęło, ale było warto :'D