Straszny leń ze mnie. Nie dość, że zwlekam z pisaniem notek, to jeszcze na dodatek zamiast poświęcić każdemu przedmiotowi osobny wątek - zbijam trzy w jednego posta ;P
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że zarówno producent - Restyle, jak i projektant tych cudeniek - Euflonika, we wszystkich trzech przypadkach są Ci sami.
Na pierwszy ogień idą barokowe spinki-żyrandole "Chandeliers". Przybyły do mnie jakiś czas temu razem z cmentarną teczką "Cemetery Red". O ile torebka okazała się być z lekka rozczarowująca, o tyle do spinek zastrzeżeń nie mam.
Spinki zapakowane były osobno w przeźroczyste foliowe opakowania, każda z nich przypięta była do niezwykle estetycznie prezentujące się tekturki (podobnie jak żyrandolowy pierścionek).
Przyjrzałam się im bardzo dokładnie i nie znalazłam żadnej skazy, wady, pęknięcia rysy. Nic.
Spinki stylizowane są na barokowe żyrandole i jako takie prezentują się naprawdę dobrze.
Na każdym z nich płonie pięć świec: cztery po bokach oraz jedna pośrodku.
Kandelabry wysadzane są bezbarwnymi cyrkoniami (szkiełkami), po sześć na
każdej. Póki co nie miałam z nimi problemów, nic się nie
odkleiło.
Żyrandole u dołu ozdobione są łańcuszkami. Być może ktoś uzna, że to drobna przesada, mi jednak ten motyw bardzo się podoba.
Ważna rzecz: klipsy. Bardzo się martwiłam, czy spinki aby na pewno będą trzymać się na włosach. Na szczęście krokodylki spisują się wyśmienicie i żyrandole raz przypięte wiszą tam, gdzie powinny :)
Mam jednak pewne zastrzeżenia. Na stronie Restyle można nabyć żyrandolowe: spinki, pierścionek, kolczyki oraz wisior. Na początku myślałam, że można traktować je jako komplet. Nic jednak bardziej mylnego - chociaż w moim posiadaniu są tylko spinki i pierścionek, to ich kolory różnią się dość znacząco (pominę różnice w kształcie - przyjmijmy, że żyrandol to żyrandol :P ).
Muszę przyznać, że zdjęcia sklepowe bardzo mnie zmyliły.
Spinki są w kolorze jasnego, białego srebra, miejscami oksydowanego (łańcuszki natomiast są całkiem jasne). Pierścionek natomiast wykonany jest z ciemniejszego materiału, wpadającego w metaliczny błękit, a jego stopień oksydacji jest znacznie bardziej widoczny.
Na szczęście spinki we włosach a pierścionek na palcu nie stykają się zbyt często. Niemniej jednak różnica jest naprawdę spora i nie da się tego nie zauważyć.
O pierścionku, który wygrałam w konkursie Eufloniki, więcej można przeczytać *tutaj* .
Jest piękny, dobrze wykonany i od jakiegoś już czasu służy mi bez zarzutu :)
Miałam nadzieję, że kandelabrowy pierścień będzie kolorystycznie komponował się z moim kolejnym nabytkiem: wisiorem-kluczem "Key to Wonderland".
No cóż... zdjęcia nie oddają tego zbyt dokładnie, ale chłodno-błękitny odcień srebra pierścionka odrobinę koliduje z odcieniem wisiora. Są to jednak różnice minimalne i jako takie żyrandol i klucz razem prezentują się dobrze.
Wisior "Key to Wonderland" długi czas był na mojej wishliście. Pragnęłam go bardzo, bardzo mocno i kiedy ku mojej rozpaczy ostatecznie znikł ze strony Restyle (tak, nie ma go już w dziale "naszyjniki" </3), pozostało mi tylko upolować go z drugiej ręki. Okazja zdarzyła się dość szybko i tak oto wisior trafił w moje łapki.
Wisior - antyczny klucz - zachwyca szczegółami i misternie odlanymi detalami.
Przez jego środek przebiega szarfa z wygrawerowanym cytatem Lewis'a Carroll'a:
"Everything's got moral, if only you can find it".
Prawdziwa gratka dla fanów Alicjowych klimatów ♥
Jako, że przede mną klucz miał już jedną właścicielkę i zapewne był używany, jedna z liter ("l" z "moral") uległa wytarciu (a może zawsze taka była?). Za plus natomiast liczę fakt, że dano mi możliwość wyboru długości łańcuszka. Ostatecznie zdecydowałam się na wersję dłuższą niż ta oferowana oryginalnie w sklepie. Dziwnie bym się czuła z tak dużym wisiorem znajdującym się niemal tuż pod szyją.
Krzywki klucza uformowane zostały w kształt krzyży. Być może klucz zamiast otwierać wrota do "Krainy Czarów" otwiera drzwi do jakiegoś zombielandu? To dopiero byłby morał dotyczący szwędania się po nieznanych, obcych światach >D
Krzywki klucza uformowane zostały w kształt krzyży. Być może klucz zamiast otwierać wrota do "Krainy Czarów" otwiera drzwi do jakiegoś zombielandu? To dopiero byłby morał dotyczący szwędania się po nieznanych, obcych światach >D
Niestety, klucz posiada pewną wadę. Dość szybko odkryłam pęknięcie, które w przyszłości prawdopodobnie będzie miejscem złamania. Nie wiem czy jest to dzieło poprzedniej właścicielki, nie wiem też, czy w ogóle zdawała sobie sprawę z istnienia tej szczelinki. Nie mogę też wykluczyć, że wisior od początku posiadał tę wadę (słyszałam o takich przypadkach). Podejrzewam, że przede wszystkim jest to wina materiału z którego został wykonany (podobnie jak reszta biżuterii z tej serii): jest on niezwykle lekki i sprawia wrażenie kruchego, łamliwego.
No cóż, pozostało mi tylko bardzo uważać na ukochany kluczyk :c
No cóż, pozostało mi tylko bardzo uważać na ukochany kluczyk :c
Podsumowując: zakupy uważam za udane.
Spinki dostają 5/5
Pierścionek dostaje 5/5
Wisior, gdyby nie pęknięcie, także dostałby 5/5.
Jako, że nie kupiłam go bezpośrednio od Restyle, wstrzymam się z oceną ;)
Jak na razie wyżej opisaną biżuterię można zobaczyć w zaledwie dwóch stylizacjach: "Witch", gdzie użyłam pierścionka i spinki oraz w jubileuszowej "Spring is Coming", gdzie (kiedy uważnie się przyjrzeć) widać pierścionek oraz kluczyk. Biżuteria podoba mi się jednak do tego stopnia, że z pewnością jeszcze nie raz pojawi się w moich zestawach :)
Widze, że nie tylko ja się zloszczę, gdy "srebra do siebie nie pasują" >D Aaargh, zwłaszcza nie lubię tego jasnego świecącego D:
OdpowiedzUsuńTo samo mam z odcieniami złota, dlaczego jest go aż tyle odcieni? Dlaczego jedne są bardziej błyszczące, inne z kolei matowe? Jedne żółte, drugie wpadają w odcień miedzi? Takie problemy D:
UsuńTe żyrandole *.* Czemu moja żyrandolowa kieca ma złote hafty? ;_;
OdpowiedzUsuńTeoretycznie można kupić farbkę i pomalować biżu na złoto... ryzykowne, ale może by wypaliło xD
UsuńDamn, chyba mnie przekonalas i zamowie sovie zyrandolowy komplecik :( Zegnajcie pieniazki.
OdpowiedzUsuńKomplecik, czyli pierścionek i spinki? Czy jednak cały, razem z wisiorem i kolczykami? Jeśli kupisz pełny komplet to podziel się opinią i zdjęciami, strasznie mnie ciekawi jak prezentują się na żywo :>
UsuńDlaczego ja mam takiego pecha i wszystkie ładne kluczyki nie są już w sprzedaży?! Piękny jest ten wisiorek! :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy Cię to pocieszy, ale właśnie zauważyłam, że kluczyk (chociaż dalej wyprzedany) z powrotem pojawił się na stronie. Może to znak, że za jakiś czas ponownie będzie dostępny? :D
UsuńŻyrandole wyglądają bardzo zachęcająco. Mimo to podtrzymuję swoje poprzednie zdanie, że prezentowałyby się dość irracjonalnie na (mojej) głowie.
OdpowiedzUsuńAlicjowy klucz również przykuł mój wzrok, ale gdy porównałam jego wielkość z długością samego łańcuszka (który fabrycznie jest przerażająco krótki), również postanowiłam się wstrzymać z zakupem. Zamiast niego wybrałam wówczas dwa wisiorki - buteleczki z krwią i absyntem.
Dobrze, że miałaś możliwość wyboru długości łańcuszka, prezentuje się on o wiele lepiej niż oryginalny.
Cóż jest złego w irracjonalnych rzeczach? :D
UsuńButeleczki również przykuły mój wzrok, ale po Twojej recenzji całkiem z nich zrezygnowałam. Myślę natomiast o łyżeczce, ale dziwnie czułabym się ze sztućcem dyndającym na szyi (pewnie by mnie kusiło, by używać go podczas picia herbaty) >D
Krótkie łańcuszki to zło D:
Nie chodzi o to, że irracjonalne jest złe, tylko że wygląda pięknie jedynie na pięknej głowie^^
UsuńAch niestety, plastikowe kamienie rodem z biżuterii dla pięciolatek... I te nieszczęsne krótkie łańcuszki. Na szczęście gdy buteleczki zawieszone są na mojej szyi nikt raczej nie podchodzi tak blisko by się dokładnie przyjrzeć, a z daleka wyglądają całkiem nieźle.
Łyżka sama w sobie to fajny pomysł, ale ani na szyi, ani tym bardziej na włosach jej nie widzę:q
Jakie te spinki są śliczne! :3 Ja właśnie dziś miałam problem z kolorami, kiedy 'czarne' rajstopy w porównaniu z czerwono-czarną sukienką były granatowe. D: Ale co tam rajstopy. ;)
OdpowiedzUsuńHa, rajstopy to ważna sprawa :D Chyba najprawdziwszą czerń dają ażurowe, ale jeszcze za zimno na ich używanie D:
UsuńTen wisior mnie zachwycił. Aktualnie poluję na identyczny, tylko jako spinkę, która aktualnie jest niedostępna na stronie Restyle :(
OdpowiedzUsuńAch, spinka jest cudowna ♥ Szkoda tylko, że nie potrafiłabym ją wpiąć w moje włosy tak, żeby to dobrze wyglądało D:
UsuńMyślę, że warto spytać Restyle czy planują uzupełnić towar. Kto wie, może jednak skusiłabym się na nią? >D
Tak. W końcu muszę do nich napisać, a zawsze mi jakoś to wylatuje z głowy.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiam gdzie mogłabym te elementy wykorzystać. W sumie bardzo fajne półfabrykaty jubilerskie mam z https://pl.silvexcraft.eu/15-srebrykaty-polfabrykaty-srebrne i to właśnie na nich przede wszystkim pracuję.
OdpowiedzUsuń