wtorek, 21 czerwca 2016

Restyle - Gazelle Skull Silver wisior i pierścień



 Jeszcze niedawno zarzekałam się, że z obecnej kolekcji Restyle niewiele produktów przypadło mi do gustu.W moje ręce trafił jedynie komplet Ouija, składający się ze spinek oraz wisiora. Ostatnimi czasy nie mogłam jednak odmówić sobie przyjemności zakupu kompletu "Gazelle Skull Silver". Dlaczego? Otóż obie ozdoby kosztowały mnie 60zł (wysyłka wliczona w cenę). Lucky me, najwyraźniej ktoś otrzymał nietrafiony prezent, którego chciał się szybko pozbyć ;)


Zacznę od tego, że biżuteria nie różni się od tego, co producent prezentuje na swoich zdjęciach (a w przypadku Restyle różnie z tym bywa).


 Biżuteria nie była raczej używana, z pierścionka nie zdjęto nawet metki z rozmiarem. Spokojnie mogę powiedzieć, że trafiła do mnie w stanie idealnym.


 Czaszki zostały odlane bardzo starannie, nie zauważyłam żadnych niedociągnięć.


Urzekają wieloma detalami: ciemnymi oczodołami, żłobieniami na różkach czy zębami, które w przypadku wisiora nawet od spodu nie są zwyczajnie "płaskie".


 Restyle jak zawsze zadbało o to, by nikt czasem nie zapomniał, kto wyprodukował biżuterię. W przypadku wisiora logo producenta znajduje się na końcu łańcuszka oraz wewnątrz czaszki gazeli. Co do pierścionka, to mam pewne wątpliwości. Nawet jeśli jakimś cudem wewnątrz wygrawerowano napis "RESTYLE", to jest on kompletnie nieczytelny.


 Łańcuszek jest niemal identyczny, jak w przypadku wisiora "Ouija".


 Zasadniczą różnicę stawowi to, że został on oksydowany (o czym zapomniano w przypadku "Ouija Necklace"). Muszę przyznać, że naprawdę mocno cieszę się, iż biżuteria z czaszkami doczekała się dobrej oksydy. Ciężko jest mi wyobrazić sobie czysto srebrne czaszki, bez przyciemnianych elementów...


Na łańcuszku oraz po bokach pierścionka umieszczono symbole arszeniku (które wygrawerowano także na samych czaszkach). 


 Kolejnym plusem jest to, iż pierścień i wisior - chociaż z tej samej serii - różnią się od siebie w sposób znaczący. Lubię przez to myśleć, że wisior to Pani Gazela, podczas gdy pierścień jest Panem Gazelą (chociaż jak znam życie, to zapewne jest odwrotnie) >D



Podsumowując:

Zarówno wisior jak i pierścień otrzymują ocenę 5/5.

Prezentują się naprawdę świetnie i jest to najlepiej wykonana biżuteria z Restyle, jaką miałam okazję kupić.

Na koniec wrzucam zdjęcie gazelowej pary, dającej sobie namiętnego buziaka w nozdrza >D ♥

7 komentarzy:

  1. Gazele są na tyle ciekawym projektem, ze nie wiem czy sama się na nie nie skuszę :) Zwłaszcza skoro dostają od Ciebie tak dobrą ocenę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam całym serduszkiem, ale przy okazji przypominam, że zawsze można mieć pecha i trafić na lipny egzemplarz. Mi się wyjątkowo udało :P

      Usuń
  2. Ja bym się trochę irytowała jakbym miała niby komplet, a jednak inny. Muszę jednak przyznać, że Twoje uzasadnienie, czemu Ci się to podoba mnie przekonało bardzo :)
    Widać po cudnym buziaku, że naprawdę sie kochają :"D
    Piękno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego cieszyłam się, że do mojej skrzyneczki z biżuterią trafiła właśnie parka. Razem wyglądają na naprawdę szczęśliwe ;D

      Usuń
  3. Buziak w nozdrza hahahahah :D
    Mam ten pierścionek, tylko czarny i musze przyznać, że jest na prawdę dobrze wykonany. Naszyjnik tez za mną chodził ale wykupili :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeszcze zrestockują :)
      Mnie cieszy, że udało mi się kupić komplet w srebrze, bo na czarnych ubraniach czarną biżuterię średnio widać :<

      Usuń
  4. Oho, w końcu coś udanego na stopro! Kusi mnie ten pierścień, bo wyjątkowo jest posępny i gotycki, może kiedyś wezmę, bo kolekcja biżuterii moja jest tak licha, że wstyd :(

    OdpowiedzUsuń