Przedmiotem recenzji są buty Hades
Timon, wygrane w konkursie organizowanym przez
Black Garden ♥
Konkurs miał miejsce na facebooku. Nigdy nic nie wygrałam, dlatego niemałym
szokiem była dla mnie wiadomość, że te butki trafią właśnie do mnie :)
Właściciel (właścicielka?) sklepu okazał się być człowiekiem nad
wyraz miłym i wyrozumiałym, kontakt i obsługa na jak najwyższym
poziomie. Pomimo przedświątecznego zamieszania paczka dotarła tak, jak zapowiedziano
- dwa dni po wygranej tuliłam już moje maleństwa.
Niestety, na tuleniu moja radość się kończy. Przez cały czas łudziłam się, że
rozmiarówka będzie zła - niestety. Rozmiar 7 to 24,1 cm, czyli półtora
centymetra za mało na moją stopę (pozostał tylko płacz ;__;).
Butki są śliczne. Naprawdę. Mam ochotę uciąć sobie palce, ale obawiam się, że
to by było za mało :’D
Wykonane są z eko skórki, jest to jednak materiał
całkiem inny, niż chociażby buty z Antainy czy BL. Wydaje się być grubszy i mocniejszy.
Z zewnątrz są czarne (przychodzi mi na myśl gorzka czekolada), wkładka wewnątrz
- podobnie jak klamerki w kształcie słońc oraz gwoździe - ma kolor miedziany.
Detale wykonane są bardzo starannie. Czubki butów
są zaokrąglone i usztywnione. Paski od wewnętrznej strony posiadają gumki, co
umożliwia ich lepsze dopasowanie do stopy (a także szybkie
wkładanie/ściąganie).
Buty są na platformie: z przodu ok 3 cm, z tyłu ok 5 cm.
Nie mogę się wypowiedzieć na temat trwałości,
wydają się być jednak bardzo solidne.
Jako bonus postanowiłam się poświęcić i dorzucam zdjęcia na moich nogach, aby
pokazać jak ładnie się prezentują. Wytrzymałam dosłownie kilka chwil. Fajnie
byłoby mieć rozmiar stopy 36/37. Jest to dużo bardziej estetyczne, niż 39/40
;__;
Podsumowując: buty są bardzo klimatyczne i
przyciągają wzrok.
Dostają ocenę 5/5
Gdyby to był mój rozmiar, w życiu bym się z nimi nie
rozstała ;__;