wtorek, 14 czerwca 2016

Lady Sloth Gothic Lolita Black Chiffon HW Skirt

 Od dawna marzyłam o szyfonowej spódnicy z wysokim stanem. Problem stanowiło to, że nigdzie nie mogłam znaleźć modelu, który by mi się naprawdę podobał: a to brzydka koronka, a to jakieś wstawki/udziwnienia, a to brak custom size, do tego wisienka na torcie w postaci długiego oczekiwania na wysyłkę z zagranicy...Wzięłam się więc w garść i wpadłam na genialny pomysł: zaprojektuję coś sama!


  Zaczęło się od nieśmiałych szkiców w zwykłym zeszycie, potem przyszła kolej na format A4, a nawet smarowanie na tablecie. Efekty moich prac były jednak na tyle mizerne, że najzwyczajniej w świecie wstydziłam się je komukolwiek pokazać (dość pokraczne, nierówne i co najważniejsze - słabo czytelne). Kompletne załamanie nastąpiło w momencie, kiedy zobaczyłam, że "mój" projekt spódnicy już istnieje :"D Co prawda w postaci sukienki, do tego w paskudnym kolorze z pstrokatym printem, ale jednak. Zrezygnowana porównałam zdjęcie znalezione na internecie do moich wypocin i doszłam do wniosku, że prościej będzie, jeśli po prostu na znalezionym zdjęciu, na wysokości talii narysuję poziomą kreskę i spytam Lady Sloth, czy podejmie się uszycia czegoś w tym stylu. Nadmienię tutaj, że zrobiłam drobny research i nie udało mi się znaleźć żadnych wzmianek ani na temat tego, by owa sukienka powstała w czarnym kolorze, ani by uszyto spódnicę w tym stylu. Wielka szkoda, ponieważ przeglądając coraz to nowsze dzieła lolicich firm odnoszę przykre wrażenie, że liczą się tylko printy, a proste, klasyczne projekty odchodzą całkiem w zapomnienie.


 Zamówienie złożyłam w połowie kwietnia, spódnica przybyła do mnie na początku czerwca.
Od podesłanego zdjęcia (lub jak kto woli - pierwowzoru) różni się wieloma detalami (ilość zakładek, ich kolejność, koronka, odstępy pomiędzy poszczególnymi elementami itd) i o dziwo, jest znacznie bliższa moim bazgrołom niż podesłanemu zdjęciu, z czego niezwykle się cieszę ♥ Szczerze mówiąc wątpię, aby ktokolwiek był w stanie wskazać "oryginał", ponieważ w ostatecznym rozrachunku projekty niemal w ogóle nie są do siebie podobne.


Spódnica uszyta jest z delikatnego, czarnego szyfonu. Wykonana została bardzo starannie, jedynie w kilku miejscach miałam okazję natknąć się na luźno latające nitki. 


 Wysoki stan, podobnie jak reszta spódnicy, ozdobiony został czarną gipiurą z kwiatowym akcentem. Usztywniony jest pięcioma fiszbinami, dodatkowo wewnątrz znajduje się wstawka ze sztywniejszego materiału, dzięki czemu całość się nie marszczy.


Z boku znajduje się zamek, który chodzi gładko i bez zarzutu. Wewnątrz spódnicy można zobaczyć metkę z logo Lady Sloth, dodatkowo wszyto tasiemki, na których można zawiesić spódnicę.


 Jak widać, zarówno koronka jak i zakładki łączą się ze sobą równo, bez przykrego dla oczu przesunięcia, jak zazwyczaj ma to miejsce w przypadku printów.


 Szyfon jest bardzo podobny do tego użytego w moich innych nabytkach od Lady Sloth: gotyckiej koszuli z długim rękawkiem i gipiurą w krzyże oraz koszuli z serii Dark Symphony


Spódnica jest bardzo rozkloszowana i prezentuje się wręcz bajecznie ♥


  Z czystym sumieniem mogę napisać, że z całej mojej garderoby żadna inna spódnica czy sukienka nie zmieści tak dużego puffu, jak to maleństwo.


 Z tyłu znajduje się shirring oraz gorsetowe sznurowanie.


 Jest to dość standardowe rozwiązanie zarówno w spódnicach jak i w sukienkach, umożliwiające dopasowanie ubrania do sylwetki, a w tym konkretnym przypadku - podkreślenie talii.

 Spódnica posiada podszewkę, która jest niezwykle rozkloszowana. To ogromny plus, biorąc pod uwagę przykry fakt, że miałam już kiedyś okazję kupić lolicią sukienkę, której podszewka uniemożliwiała założenie porządnej halki. Tutaj o takim problemie nie ma mowy.


 Szczerze mówiąc nie mam się do czego przyczepić. Spódnica jest naprawdę piękna i dobrze uszyta.
Przyznam nawet, że jestem z niej bardziej zadowolona, niż z poprzedniego zamówienia - koronkowej spódnicy z wysokim stanem "Lace Series" (a do tej pory była to moja wielka miłość ♥).

Spódnica otrzymuje zasłużone 5/5.

Chyba najwyższa pora zacząć odkładać na JSK lub OP od Lady Sloth. Może szyfonową, może koronkową, a może żakardową? Czas pokaże :D

14 komentarzy:

  1. Normalnie spódnica marzeń. Ja także wolę klasyczne, bez żadnych printów projekty, niż te obecne, gdzie większość pasuje do sweet lolity niż do klasyku... smutne. Dlatego do dłuższego czasu nic nie kupiłam, bo nic mi się nie podoba :( Napisz mi proszę na priv ile kosztowała Ciebie taka zabawa? Pytam z ciekawości, bo szyfon nie jest w moim przypadku dobrym materiałem na spódniczki ^^" (za szybko niszczę takie spódniczki/sukienki).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, dam znać na priv :D Szyfon rzeczywiście nie jest zbyt praktycznym materiałem, jednak uwielbiam go równie mocno, jak aksamity :'D

      Usuń
  2. A teraz to nawet ja widzę, że koronka po jednej stronie w talii jest krzywo, a obie nie są przycięte w tym samym miejscu motywu... XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to, że nie są przycięte w tym samym miejscu za bardzo uwagi nie zwracam, bo jeszcze mi się nie zdarzyło trafić na lolici item, który spełniłby te kryterium. Chyba najzwyczajniej w świecie poddałam się w tej kwestii. Być może zakupienie jakiegoś świeżutkiego burando mógłby podnieść tutaj poprzeczkę, jednak wtedy należałoby też liczyć się z tym, że cena spódnicy byłaby znacznie wyższa. Co do tego, że koronka z jednej strony wygląda na krzywo przyszytą, to raczej kwestia ujęcia: nie rozprostowałam materiału, co zresztą widać... Po przeprowadzce mam straszny problem z robieniem fot, bo nie mam dobrej miejscówki na rozkładanie ubrań i 3/4 zdjęć wychodzi albo krzywo, albo jest rozmazana (brak dobrego oświetlenia). Niestety wiele wskazuje na to, że przez ten mankament nawet notki z szmateksowymi haulami nie będą pojawiać się aż tak często jak dawniej :/

      Usuń
  3. Lady Sloth stała się jedną z moich ulubionych marek, bo jakość jest niesamowita. Także uwielbiam ich podejście do klienta- każdy brany indywidualnie

    Spódnica jest świetna, bardzo klasyczna. Nie mogę się doczekać jakiegoś coordu z nią w roli głównej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakupy u Lady Sloth to czysta przyjemność ♥
      Coord tak naprawdę jest już gotowy, tylko nie mam czasu go obfocić :"D

      Usuń
  4. Prześliczna spódnica, elegancka, nieprzesadzona. Cudna. <3

    CatiFrey

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A przy okazji absurdalnie rozkloszowana, czyli dokładnie taka, jak zamówiłam ♥ :D

      Usuń
    2. Też chcę taką. ♥ Albo taką jak można zamówić na Raven Market, też szyfonową, ale bez aplikacji, za to z kilku warstw. ♥ Heh, ale zawsze jest jakiś inny wydatek. Cóż, może kiedyś.

      CatiFrey

      Usuń
    3. Z własnego doświadczenia wiem, że warto zbierać pieniądze, żeby raz na jakiś czas kupić sobie coś fajnego :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc z każdym kolejnym zakupem u LS jestem coraz bardziej zadowolona. Mam jeszcze niezrecenzowaną koszulę z poprzedniej stylizacji i również bez wahania mogę powiedzieć że cud miód orzeszki ♥

      Usuń
  6. Świetny projekt, mam nadzieję ujrzeć spódnice w Twojej stylizacji, którą mam nadzieję, niebawem ujrzę:) Śliczną gipiurkę masz na niej:)
    Bardzo uroczym akcentem jest metka od Lady Sloth - taki mały dodatek, a cieszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na stylizację trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, ale mam nadzieję, że będzie warto ;)

      Usuń