wtorek, 16 kwietnia 2013

Restyle - Czarna torebka książka "Magic Spells Notebook"



Od bardzo dawna marzyłam o torebce w kształcie książki. Do tej pory moim ideałem była ŻKM, ale ze względu na cenę oraz dostępność (a właściwie jej niedostępność) musiałam obejść się smakiem. Wprawdzie Restyle wydało już jakiś czas temu torebki książki, ale Dark Poetry wydawało mi się zbyt mroczno-romantyczne (ach, te róże i mój brak zamiłowania do poezji), natomiast Steampunk Stories to zwyczajnie nie moje klimaty (no i nie lubię brązów). Już myślałam, że jestem skazana na przekopywanie taobao, a tu niespodzianka...


Niespodzianka zgotowana przez Restyle. Pomimo mojej niechęci do sklepu (spowodowanej potraktowaniem mnie jak śmiecia podczas pierwszych zakupów przed paroma laty, kiedy to dostałam uszkodzony towar), jest to już mój 4 zakup na tej stronie. Tak to czasem w życiu jest, że trzeba zacisnąć zęby i przełamać się (lub jak kto woli, cisnąć swoją godność na bok).

Torebka jest jedną z nowości, jakie dodano na stronę sklepu 14 kwietnia. Kiedy wraz z Lubym zobaczyliśmy tę torebkę natychmiast padła jednogłośna decyzja o zakupie :)

Torebkę wsyłano w poniedziałek rano kurierem "siódemką", dotarła we wtorek po południu (pan kurier zaokrąglił kwotę przesyłki o 1 zł - jego szczęście, że paczkę odbierała mama ;P).


Torebka dotarła dobrze zapakowana: w kartonowym pudełku, zafoliowana. Pod folią na nadruku (zapewne w celach ochronnych) umieszczono pergamin (dość mocno potęgujący napięcie podczas otwierania paczki).
Do przesyłki dołączono ulotkę reklamującą sklep oraz formularz zwrotów/wymian/reklamacji. Duże ułatwienie dla rozczarowanych klientów, plus dla Restyle.


 
Dlaczego spośród kilku torebek zdecydowałam się akurat na tę? Większości osób kojarzy się ona zapewne z Edgarem Allanem Poe, mi natomiast z pewną legendą o czarodzieju Krabacie. Skojarzenia są dwa: kruk, w którego zmieniali się uczniowie czarnoksiężnika oraz biel napisów na czarnej księdze. Te drugie skojarzenie bliskie jest też płycie koncepcyjnej ASP:
Zaubererbruder – Der Krabat-Liederzyklus, gdzie można usłyszeć:

"...liest er uns vor aus dem Koraktor
Weiße Schrift im schwarzen Buch...
"


Pierwsze wrażenie po otwarciu pudełka było zachwytem który natychmiast przeszedł w lekkie zdziwienie: łaaaaaałłłłłaaaale dlaczego przód torebki ma inny kolor niż tył? Pokazanie na jednym zdjęciu zarówno tyłu jak i przodu jest w przypadku tej torebki niewykonalne, ale od czego jest pasek dołączony do torebki?


Jak widać, front na którym znajduję się nadruk (a także grzbiet książki) przy intensywnym świetle wyraźnie wpadają w granat. Osobiście mi to nie przeszkadza, ponieważ w połączeniu z nadrukiem daje to wrażenie nieba podczas pełni (jest wtedy raczej ciemno granatowe niż czarne). Na zdjęciu poniżej widać, jak światło wpływa na kolor torebki :)


Do torebki dołączono pasek, na szczęście jest on wykonany ze skórki ekologicznej w kolorze czarnym (duży plus w porównaniu z paskiem jaki dołączono do teczki Gothic Windows).
Nadruk z bardzo bliska sprawia wrażenie lekko rozmytego, co widoczne jest raczej na grzbiecie książki:


Z daleka jednak całość prezentuje się bardzo dobrze.


Torba wykonana jest z miękkiej ekoskórki, przyjemnej w dotyku. Od góry zapinana jest na zamek, z tyłu posiada kieszonkę na drobne przedmioty. Oba zamki działają bez problemu.


Wnętrze torebki posiada podszewkę. Materiał z jakiego jest wykonana (czyli poliester) jest inny, niż użyty w torebce Gothic Windows (obleśnie śliski poliester). Tutaj trafił się pewien minusik (który podczas oględzin torebki wymacała mama). Torebka posiada usztywniany tył i przód, oraz dodatkowe usztywnienia wewnątrz torebki, tuż pod podszewką. Na gładkiej ściance (bez wewnętrznych kieszonek) materiał ten zmarszczył się, powodując wybrzuszenie podszewki. Jest wyraźnie wyczuwalny, pofałdowany (tak, jakby źle przycięto materiał i dano go zbyt wiele). Trudno jednak uchwycić to na zdjęciach (tutaj pomogłam sobie paintem - ścianka powinna być płaska, ale widać "pagórek", którego nijak nie da się rozprasować ręką na boki):


Inny minus to plamki kleju, jakie można spotkać w paru miejscach:



Są to jednak mankamenty, które "da się przeżyć" i nie powinny odbierać przyjemności wynikającej z użytkowania tej "księgi" :)

Podsumowując: jestem zadowolona z zakupu. Torebka ta będzie z pewnością jednym z najczęściej używanych przedmiotów w mojej szafie.



***

05.02.2014
Nadszedł czas podsumowania stanu torebki.

Z racji długiego wyjazdu ostatecznie nie używałam jej zbyt dużo (leżała w szafie i czekała spokojnie na mój powrót). Jakiś czas temu miał jednak miejsce "mały" wypadek.

Podczas wkładania telefonu komórkowego do jednej z wewnętrznych kieszonek oderwała się podszewka:


Nie naderwała. Oderwała. Cała górna część niczym kurtyna opadła w dół, ukazując wnętrze torebki:


Po bokach podszewka dodatkowo spruła się i wystrzępiła.
Jak widać, torebka usztywniana jest białym kartonem (dawniej myślałam, że jest to plastik).


Wcześniej wspominałam, że wewnątrz torebki widoczne/namacalne jest pofałdowanie, tak jakby usztywnienie zostało źle przycięte. Oto i one:


Nie mam pojęcia skąd wzięła się dziura w usztywnieniu. Poszewka na całej długości jest nienaruszona. Albo powstała ona już w trakcie produkcji (ktoś konkretnie upchnął usztywnienie), albo jest to skutek zużycia materiału, który nie należy do najmocniejszych (serio, kartonik?).


Ostatecznie chwyciłam preparat jak dotąd niezawodny w naprawianiu chińskich klimatycznych cudeniek:
 Kropelkę.
Udając, że nie widzę dziury w usztywnieniu, przykleiłam podszewkę. Zabieg był nieco pracochłonny, ale efekt końcowy jest zadowalający: praktycznie nie widać śladu po tym, że podszewka była oderwana.

Jak trwały jest ten zabieg pokaże czas (a ja na pewno o tym wspomnę).

To jednak nie koniec minusików. Nadruk znajdujący się na torebce ulega powolnemu starciu (głównie na rogach). Doszły mnie także głosy, że używanie tej torebki w trakcie deszczu jest kiepskim pomysłem, ponieważ... nadruk zacznie się zmywać. Radę wzięłam sobie do serca. Chyba już nic mnie nie zdziwi.

10 komentarzy:

  1. jest naprawde piekna..nawet moja Mama sie zachwycala ostatnio nowosciami na Restyle:) dzieki za recenzje, przyda sie bo tez zastanawiam sie nad zakupem tego wlasnie modelu z krukiem:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Choruję na tę torebkę. Ale teraz boje się ją kupić :/ Wiesz może gdzie znajdę podobne?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie mam zielonego pojęcia gdzie indziej można kupić tego typu torebki.
      Restyle ma naprawdę piękne projekty i koniec końca, pomimo słabej jakości, za jakiś czas pewnie kupię od nich kolejną torebkę...
      Na wszelki wypadek zaopatrzę się jednak w nowy klej, bo czuję, że bez niego się nie obejdzie :P

      Usuń
  3. Ten kartonik wygląda jak bristol na szkolny plakat :/ tak bubel zrobić człowiekowi :( Takie rzeczy tylko w Polsce... Niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, takie rzeczy nie tylko w Polsce :P Obecnie większość rzeczy produkowana jest w Chinach, na czym cierpi jakość (np. rzeczy z Bodyline - kupuje się japoński towar made in China).
      Alternatywą są zapewne torebki robione na zamówienie, ale z tym wiąże się dużo wyższa cena (i fakt, że nie zrobią danego nadruku - prawa autorskie).

      Usuń
  4. I wanted to buy this bag but I have read your review and now I don't know what to do... Did you take off the boardpaper of inside? did the bag loose its stiffness? do you think I could wash the bag or it will get damaged?
    I love the design but if the quality is not good... is it good without the boardpaper? what did you do with it? did you fix it?

    thanks a lot :D

    OdpowiedzUsuń
  5. I didn`t removed boardpaper - bag would definietly loose its shape. I just used strong glue and fixed the lining. Bag looks great, like nothing wrong ever happened :)
    Water (even rain) + this kind of print is really bad combination. Print will definitely get damaged (fade).
    Afterall "Magic Spells Notebook" is one of my favourite bags and I`m happy I have bought it.
    This are the newest photos with the bag, it doesn`t look so bad:
    http://demonicratter.blogspot.com/2014/09/death-of-dream.html
    If you have any other questions, feel free to ask me :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tę samą torbę kupioną w październiku 2015. No i liczyłam, że ten nadruk będzie wyglądał tak jak na grafice sklepowej, albo chociaż jak ten u Ciebie... a jest taki chamsko biały. :c ma za dużo za grubych białych kresek.... ehh, i niestety ten widok od razu ostudził moj zapał do tej torby... ale i tak jest moją ulubioną dotychczas i wszędzie z nią chodzę, bo jej klimat jest idealny. :) Szkoda tylko, że ten nadruk...
    Tutaj link do zdjęcia, które zamieściłam w recenzji na ich stronie.
    http://restyle.pl/data/gfx/opinions/5/5/1055/large/paula.kleczkowska@gmail.com.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w autentycznym szoku, że nasze wersje aż tak się różnią ._. Z jednej strony Twoja ma ten plus, że wygląda na całkiem czarną, nie wpada w granat tak jak moja (co ostatnio strasznie mnie drażni, bo z czasem torebka zdaje się coraz bardziej blaknąć). Z drugiej strony Twój kruk wygląda tak, jakby dostał wytrzeszczu oczu. Chyba jednak z dwojga złego wolę granatowe tło i "łagodny wyraz dzioba" :"D

      Usuń
    2. No dokładnie... jak tak patrze na tą Twoją, to aż mi sie płakać chce, że ma ten nadruk taki ładny przytłumiony, a nie taki biały, że aż boli w oczy i nie widać dzioba... :(
      Ale plus taki, że już niezliczoną ilość razy ktoś mi komplementował tę torbę, że jest świetna, taka oryginalna i 'o boże, gdzie ją kupiłaś?!" :D Więc chyba nie jest taka zła :)
      Ale porównanie pokazało mi, że mogłaby być idealna i trochę cierpię... ;D

      Usuń