środa, 20 listopada 2013

Jan Piwowarczyk - sznurowane buty na zamówienie

 Podejrzewam, że każdy kto próbował kupić klimatyczne obuwie na zimę natknął się na masę problemów i dylematów. Większość butów dostępnych w mroczniastych sklepach jest wykonana z eko skóry (a z jej jakością i trwałością różnie bywa), rozmiarówka to istna loteria, a cena... cena zazwyczaj jest po prostu nieadekwatna do "jakości".
Zniechęcona dotychczasowymi doświadczeniami postanowiłam dokonać zakupu u pana Jana Piwowarczyka, zajmującego się szyciem butów ze skóry naturalnej na wymiar. Zasada jest prosta: wysyłamy zdjęcia butów naszych marzeń, ustalamy cenę, płacimy i czekamy na paczuszkę.


Kto zgadnie, jakie buty posłużyły za mój pierwowzór? Szukać nie trzeba daleko ;)

Zamówienie złożyłam pod koniec września. Niestety, produkcja butów przeciągnęła się znacznie, a kontakt z panem Janem był znikomy. Martwiłam się nawet, że butów już nie zobaczę, ale w końcu paczka szczęśliwie do mnie dotarła :)

Czy było warto tyle czekać?


Zdecydowanie tak.
Kiedy w końcu zobaczyłam buty, nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Wyglądają dużo lepiej, niż to sobie wyobrażałam. Wykonane są dokładnie według zdjęć, jakie wysłałam (nie licząc obcasa, ale sama chciałam zwykły słupek).


Rozmiar jest zgodny z zamówieniem, podobnie jak wysokość podsuwki (platformy - 3 cm) oraz obcasa (9,5 cm).
Buty są bardzo dobrze wyprofilowane, dzięki czemu są niezwykle wygodne :)


Bardzo ważna sprawa! Jeśli składamy zamówienie, to róbmy to w jednej wiadomości!
Pisanie "na raty", w odstępach, może spowodować pewne komplikacje. 
Składając zamówienie na sam koniec umówiłam się z panem Janem, iż buty będą miały zamek z boku. Jak widać - nie mają. Myślę jednak, że dobrze się stało, wiadomo - z zamkami różnie bywa, a buty nie są aż tak wysokie, aby sznurowanie sprawiało problemy.



Oczka są bardzo dobrze osadzone, sznurowadła cienkie, łatwo się przeplatają, a zawiązane nie rozsznurowują się same. 


Na środku języka znajduje się szlufka, przez którą przechodzi sznurowadło. Dzięki temu język nie będzie zsuwał się na boki:


Buty wykonane są z mięciutkiej, delikatnej skóry naturalnej. Zamawiane były na zimę, posiadają zatem ocieplenie w postaci czarnego meszku. Nie mam pojęcia, jak będzie spisywał się w praktyce - czas pokaże.
Na pewno plusem jest to, iż futerka nie ma na pięcie, czyli tam, gdzie ocieplenie ściera się zawsze w pierwszej kolejności. Ułatwia to także wkładanie/ściąganie butów.


Jako, że są to buty zimowe, podeszwa nie jest gładka. Oby faktycznie działała antypoślizgowo >D


Jak widać, buty są bardzo staranie wykonane ♥


Z jednym drobnym wyjątkiem: fleki zdają się lekko odstawać. Kiedy stanęłam w butach po raz pierwszy, poczułam, jak "wbijają się" w obcas, słychać było pyknięcie. Prawdopodobnie pod ciężarem ciała zostaną osadzone właściwie. Oby.


Recenzja ta pisana jest świeżo po otrzymaniu przesyłki, tak więc o ich trwałości nie mam prawa jeszcze się wypowiadać. Buty wyglądają jednak dość solidnie i myślę, że nie powinno być z nimi niespodzianek.


Podsumowując:

Buty dostają 5/5

+ buty są piękne, wykonane według wysłanych zdjęć;
+ wszystkie wymiary, w tym te w kostce, łydce itd. zgadzają się z zamówieniem;
+ są wygodne, dobrze wyprofilowane;
+ przystępna cena;

Jedyny minus to brak informacji o opóźnieniu realizacji zamówienia. No cóż, lepszy taki minus, niż gdyby z butami miało być coś nie tak.

Myślę, że za jakiś czas ponownie skuszę się na jakieś obuwie od pana Jana, tym razem jednak uzbroję się w cierpliwość i będę liczyć się z opóźnieniami ;)

***

16.01.2015

Podczas ostatniego spaceru poczułam, że jeden z obcasów sprawia wrażenie, jakby lekko się ruszał.
Jako, że i tak miałam iść do szewca wymieniać fleki, postanowiłam zasięgnąć jego opinii w tej kwestii. Po wysłuchaniu zachwytów nad obuwiem (że porządna robota, mało kiedy się taką spotyka itd.) zapadł wyrok: okazało się, że pękła stalka (metalowy element, usztywniający podeszwę). Szewc dodał, że jest to dość częste dla butów na wysokim obcasie "zdarzenie losowe" i wina nie leży ani w jakości stalki, ani w sposobie użytkowania obuwia. Naprawa wraz z wymianą fleków wyniosła 36zł i (niestety) pozostawiła na spodzie podeszwy ślady po czterech gwoździach (?). Nie mam w tej materii doświadczenia, ciężko jest mi zatem powiedzieć, czy tak to miało wyglądać (wątpię). Teoretycznie nie minęły jeszcze dwa lata, a jest to okres gwarancji. Praktycznie jednak zależało mi na szybkiej naprawie, a bawienie się w naprawę wysyłkową zajęłoby trochę czasu. Mam jedynie nadzieję, że drugi but nie sprawi mi podobnej niespodzianki.
Niemniej jednak buty są niezwykle wygodne i do tej pory nie sprawiły żadnego innego kłopotu.

20 komentarzy:

  1. Piękne! Czyżby Martensy diva darcie : P?
    A jak cenowo wypada takie zamówienie?


    (i przy okazji zapraszam do wpisania się na listę http://alter-blogs.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co ja mówię! Cholewka podobna jak u martensów, ale czubek i obcas jak u Pleaserów :D (nie wiem czemu oczyma wyobraźni ujrzałam piwowarczykowe divy ;_;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przekaz podprogowy: kolejne buty, jakie chciałam zamówić u pana Jana to właśnie podróbki martensów diva darcie/regina (gratuluję szóstego zmysłu!) xD
      Zgadza się, to Pleasery były podstawą mojego zamówienia. Cenowo wypada lepiej, niż gdyby szukać butów ze skóry naturalnej w zwykłym sklepie :)

      Usuń
  3. Rzeczywiście bardzo klimatyczne:) I faktycznie podobne są do Pleaserów (w dokładne poszukiwania pierwowzoru bawić się nie będę, bo nie znam się aż tak na gotyckim obuwiu:q). Co prawda mnie osobiście nie zachwycają, ponieważ nigdy nie przepadałam za migdałowymi noskami, a tak wielkie obcasy mnie przerażają, ale to tylko moje subiektywne zdanie i najważniejsze, że Ty jesteś z zakupu zadowolona:) Muszę zresztą przyznać, że buty wyglądają na solidne i bardzo dobrze przystosowane do zimowych warunków, więc na pewno posłużą długo i znakomicie:)

    P.S. A ja znalazłam wreszcie idealny zimowy płaszcz^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obcas może i jest spory, ale buty są tak fajnie wyprofilowane, że mogę w nich śmigać kilka kilometrów bez problemu :D
      Tego rodzaju noski toleruję wyłącznie w botkach i kozakach. Z moimi poprzednimi zimowymi butami z Antainy pożegnałam się, bo właśnie okrągły nosek wyglądał na zbyt masywny :<

      P.S. Płaszczyk już kupiony, dopiero w drodze czy już w rękach? Kiedy można liczyć na recenzję? :D

      P.S.2 Do mnie wymarzony zimowy płaszczyk (od Lady Sloth) już dotarł, niedługo go zaprezentuję ;D

      Usuń
    2. Ja niestety nie umiem długo wytrzymać na tak wysokich obcasach, próbowałam to zmienić za wszelką cenę przy pomocy Demonii i Funtasmy, ale moje stopy bardzo szybko się poddają. Poza tym jestem niestety za wysoka do takich obcasów i jak widać każde podpatrzone buty oceniam bardzo subiektywnie właśnie pod tymi względami, nawet jeśli nie są moje^^' To już takie spaczenie:q
      Właśnie Twoje buty z Antainy bardzo mi się podobały i trochę szkoda, że je sprzedałaś, ale skoro jesteś zdecydowanie bardziej zadowolona z tych to znaczy, że była to jednak dobra decyzja:)

      Płaszcz już u mnie, zastanawiam się właśnie kiedy machnąć recenzję:) Będzie długa, a mnie jak zwykle brakuje czasu, ale może uda mi się ją napisać w ciągu najbliższych dni.

      Jestem w takim razie bardzo ciekawa:D I czekam z niecierpliwością na Twoją recenzję:)

      Usuń
    3. Z tego co kojarzę Demonia i Funtasma to w sumie to samo (tak samo jak Pleaser). W obuwiu tego producenta sama nie byłam w stanie chodzić - miałam jedne Demonie i Pleasery. Sprzedałam je dość prędko, bo były tragicznie wyprofilowane, powodując okropne katusze po przejściu niezbyt dużej odległości D:
      Tak więc nie nastawiaj się negatywnie do obcasów: z dobrymi butami jak z dobrym gorsetem! Masówki (np. corsets uk) chociaż bardzo popularne, to nadają się do... na pewno nie do noszenia. To samo odnośnie uber popularnego gotycznego obuwia. Każdy się jara, a nie dość, że tragicznie wykonane, drogie, to jeszcze niewygodne :P

      Odnośnie Twojego płaszczyka gryzie mnie ciekawość: czy będzie to typowo lolici płaszczyk (może z taobao)? Ciężko tam znaleźć cokolwiek ciekawego >D

      Usuń
  4. zajebiste obuwie :D idealny kształt jaki najbardziej mnie jara aaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warte swojej ceny, cieszę się z nich jak małe dziecko ;D

      Usuń
  5. Buty prezentują się świetnie i masz pewność co do jakości. Zazdroszczę ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą pewnością to jeszcze różnie może być, ale na razie złego słowa nie mogę o nich powiedzieć ^^

      Usuń
  6. Świetne buty!!! Jak wyglądało z nimi cenowo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosztowały około 300zł, ale nie wiem czy to dalej aktualne. We wrześniu 2014 roku chciałam zamówić u tego szewca kolejne buty, niestety kontakt jest zerowy :/

      Usuń
  7. Idealne butki! Aż zazdroszćzę bo dokładnie o takich marzyłam! Z usług tego pana zapewne skorzystam bo moje wyjątkowo chude stopy wiszą we wszystkich butach jakie chce sobie kupić ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z usług tego Pana sama chciałam skorzystać ponownie rok temu, z zerowym efektem. Zignorował moje maile - nie wiem czy to wina nadmiaru zamówień, czy tego, że nie prowadzi już działalności. Tak czy inaczej, przez ponad pół roku nie był w stanie nawet wycenić zamówienia (zrezygnowana kupiłam w końcu Martensy Diva Darcie i jestem bardzo zadowolona z tego nabytku ♥ ). Możesz próbować się z nim skontaktować, ale za efekty nie ręczę :/

      Usuń
  8. Ile takie cudeńka kosztują? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosztowały około 300zł. Chciałam zamówić jeszcze inne, niestety moje zapytanie pozostało bez odpowiedzi (w sumie byłam niemal pół roku zwodzona z wyceną i przyjęciem zamówienia). Ostatecznie musiałam zadowolić się butami z sieciówki.

      Usuń
  9. Szewc patałach. Nie ma prawa wystawać żadne ślady po gwoździach na podeszwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też myślałam... drugiego buta zaniosę do innego szewca, zobaczę jakie rozwiązanie zaproponuje :/

      Usuń
  10. Hej, ja mam to szczęście że mieszkam 40 min od zakładu Pana Jana, tego lata zrobił dla mnie przepiękne lolicie sandały. Byłam w sumie u niego dwa razy, za pierwszym by zmierzyć stopę i wybrać skórę ( dobierałam ją do konkretnej sukienki) i za drugim po odbiór. Pan Jan jest starszą osobą i najlepiej kontaktować się z nim telefonicznie a dopiero potem mailowo . Z butów jak i ceny jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń