sobota, 1 marca 2014

Restyle - teczka Cemetery Red


Korzystając z promocji Restyle na torebki, postanowiłam zafundować sobie teczkę "Cemetery Red".
Wybór padł właśnie na nią, ponieważ jako jedyna łączy czerń i czerwień. Długo zwlekałam z jej zakupem, kiedy jednak zobaczyłam, że czarno-fioletowa wersja została wyprzedana, a dzięki promocji w mojej kieszeni zostanie całe 12.40 zł, złożyłam zamówienie.


Jest to moja trzecia torebka z tego sklepu. Poprzednie dwie niestety miały pewne usterki.
Teczka "Gothic Windows" posiada problemy z magnetycznymi zatrzaskami a torebka-książka "Magic Spells Notebook" z podszewką i ścierającym się nadrukiem. Mimo tych doświadczeń chęć posiadania torebki w moich ulubionych kolorach zwyciężyła.


Słyszałam wiele opinii dotyczących cmentarnego motywu torebki: że jest on tandetny, kiczowaty,
kindergotycki itd. No cóż. Jest >D
Nie przeszkadza mi to jednak, odrobina kiczu jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
Gorzej, jeśli ten kicz został dodatkowo kiczowato wykonany.


Zaczniemy od wycinanki. Spodziewałam się błędów, ale nie aż tak wielu i nie w tak widocznych miejscach.


Wycinanka wykonana jest z czarnej eko-skory przyklejonej do czerwonej eko-skórki. Wszędzie pełno jest kleju wyciekającego spod poszczególnych elementów. Centralny element - krzyż zdobiący cmentarną bramę - został nie tylko krzywo przyklejony. Nie tylko dookoła niego roi się od klejowych grudek. On się dodatkowo rozłazi:


Im dalej w las, tym więcej drzew:


Ciężko trafić na fragment torebki niezawierający błędów. Przecięte elementy wycinanki, żółte klejowe grudy, których nie da się wyskrobać, niedocięte fragmenty.


Dodatkowo moja torebka posiadała czarne ryski. Z daleka prawie niewidoczne, z naciskiem na "prawie".


Idźmy dalej. Wycinanka - cmentarz "oprawiona" jest czarną ramką, zszytą na rogach. Jak widać, szwy zostały wykonanie bardzo niechlujnie.


Podobnie jest w innych miejscach torebki:


O dziwo, w teczce "Gothic Windows" szwy są ukryte. Pod czerwoną linią teczka "Gothic Windows", u góry "Cemetery Red":


Nie jest to jedyna niedbałość. Rączka teczki także ma wadę. Została krzywo przycięta:


Rozłożona teczka jest całkiem spora. Niestety, tutaj widać kolejny błąd. Czerwona eko-skórka marszczy się, co wygląda dość nieestetycznie:


Zajrzyjmy do środka:


Teczka posiada podszewkę. Wykonana jest z takiego samego materiału jak w torebce-książce. Teczka "Gothic "Windows" posiada podszewkę ze śliskiego poliestru, który z łatwością został przecięty przez magnesowe zapięcie. Łudzę się, że w tym przypadku podszewka spisze się lepiej:


Zapięcia są solidnie zamocowane, na razie nie mam do nich zastrzeżeń. Jak widać, podszewka łapie różnorakie pyłki.


Podszewka nie została przymocowana do dolnej części torebki, przez co można ją całą wyciągnąć.


 Jest to dla mnie niezrozumiałe. Wyciągając coś w pośpiechu mogę przypadkowo chwycić podszewkę i wyciągnąć ją na zewnątrz, wysypując całą zawartość teczki D:


Kolejną ważną rzeczą jest pasek. Pozwoliłam sobie porównać cztery paski. Od góry: nowy pasek z teczki "Cemetery Red", pasek z "Magic Spells Notebook", pasek z torebki skrzypce "Amo" oraz pasek z teczki "Gothic Windows". Paski z nowej torebki "CR" oraz "MSN" są niemal identyczne. Różnią się głównie karabińczykami, natomiast materiał z którego zostały wykonane jest bardzo podobny (taki sam jak ten użyty do produkcji samych torebek). Stara teczka "GW" posiadała szeroki pasek, w ogóle nie pasujący do eleganckiego motywu jaki przedstawia. Ponad to wszędzie wystają z niego nici... Nowy pasek wydaje się być ok, nie będę musiała go wymieniać.


A tak prezentują się moje trzy torebki z Restyle :)


Tutaj można przyjrzeć się rodzajom eko-skórki. "Magic Spells Notebook" oraz "Cemetery Red" wykonane są z podobnego materiału. Dodatkowo na "MSN" widać różnicę pomiędzy skórką z printem (granatowa część) a skórką bez printu (czarna). Teczka "GW" ma całkiem inną fakturę, za to jej nadruk wydaje się być nie do zdarcia (nie to co nadruk "MSN").


 Czas na podsumowanie.

Torebka na starcie dostaje 2/5
- tragicznie wykonana wycinanka;
- wszędzie pełno kleju;
-szwy, które wyglądają jakby miały się rozejść;
- podszewka nieprzymocowana do dna torebki.

Dlaczego nie zwróciłam torebki? Tak jak wspomniałam: kocham czerwień i czerń, a nigdzie indziej nie dostałabym podobnej torebki.

Dlaczego nie chciałam jej wymienić na inny model? Ponieważ kiedyś już "wymieniałam" towar kupiony na Restyle. Chociaż wszystko było umówione z właścicielką sklepu, bez poinformowania mnie o tym oddano mi pieniądze. Konto nie było moje i nie miało dostępu do internetu, przez co długo czekałam na listonosza. Ostatecznie napisałam maila i dopiero wtedy powiedziano mi o zwrocie pieniędzy. Kiedy spytałam, czy jeśli zamówię ponownie ten sam przedmiot mogę liczyć na to, że dostanę egzemplarz nieuszkodzony, odpisano mi, że nie mogą tego zagwarantować ponieważ towar przed wysyłką nie jest sprawdzany i w moim przypadku nie będą robić wyjątku (ponad to przypadkiem wyznano mi, że parę innych osób skarżyło się na tę samą usterkę i składało reklamację). Zadałam jeszcze parę pytań, ale uznano je za niewygodne a moje konto zablokowano, nazywając mnie "kłopotliwym klientem". Moje szczęście, że wywalczyłam sobie zwrot pieniędzy za wysyłkę przedmiotu do nich. Przedmiot ostatecznie kupiłam na konto koleżanki (trafiłam na dobrze działający egzemplarz, który służy mi do dzisiaj). Po jakimś czasie założyłam nowe konto. Dla zachowania higieny psychicznej unikam kontaktu z obsługą sklepu ;)


 Na koniec torebki w komplecie. Marzy mi się jeszcze haftowana torebka-brama. Być może kiedyś znajdzie się w mojej szafie :)


Edit (lato 2014):

Podczas ciepłych, letnich dni okazało się, że torebka jest kompletnym bublem. Klej pod wpływem temperatury otoczenia(!) najzwyczajniej w świecie rozpuścił się:


 Niemal cała wycinanka, głównie zaś gałęzie, zaczęła się odklejać:


 Co gorsza, poszczególne elementy skóry zaczęły się całkiem rozwarstwiać i łamać:


Klej oczywiście pobrudził torebkę, moje ręce, sukienkę i wszystko, z czym miał styczność. Wycinanka natomiast po "wystygnięciu" kleju zastygła dając efekt 3D...


Gorszej tandety w życiu nie widziałam.

25 komentarzy:

  1. Cieszę się, że nie dałam się ponieść kaprysowi i nie kupiłam jej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój kaprys był zbyt silny, teraz muszę z tym żyć :P

      Usuń
  2. Mój portfel jesr Ci bardzo wdzięczny za zabijanie mojego pożądania do torebek Restyle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma sprawy :) Chociaż kto wie, może niektórzy szczęściarze mają okazję trafić na modele bez błędów.

      Usuń
  3. Ała :/ ja jednak mimo wszystko doradzałabym ci ten zwrot mimo wszystko, ja nigdy nie mialam z tym problemów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za późno, Metki zerwane, już po wszystkim :P

      Usuń
    2. xD aaaaa szczurcia plox!!!

      Usuń
    3. I tak skleję z nią zacny coord, obiecuję :'D

      Usuń
  4. Mi się marzy jedna torebka z Restyle [ta z motywem haftowanych róż z kłódką], ale jeszcze się waham po negatywnych opiniach u Ciebie [nie oceniałaś tej konkretnej, ale negatywna opinia o wykonaniu torebki z tej notatki jednak robi swoje] oraz u Silmeven... nie mniej jednak, mam ochotę na wymarzony model. Tylko tutaj rodzi się pytanie: czy warto ryzykować taką sumę na torebkę, która może mieć aż za dużo wad?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudne pytanie. Jeśli torebka ma służyć jako ozdoba (droga ozdoba) - można zaryzykować jej kupno. Jeśli natomiast ktoś chce w niej nosić masę książek, zeszytów itp, korzystać z niej codziennie - raczej bym się wstrzymała. Moje torebki z Restyle nie znoszą zbyt wielu przeciążeń (okres szkoły/studiów mam już dawno za sobą).
      Dodam też, że sama wstrzymywałam się z zakupem torebki naprawdę długi czas i koniec końca, po wielu wewnętrznych torturach poddałam się i dokonałam zakupu. Może torebka nie jest warta swojej ceny, ale i tak gdzieś tam w środku cieszę się, że jest w moim posiadaniu :)

      Usuń
    2. Jako ozdoba, to by był to za duży wydatek...raczej jako torba do targania książek i zeszytów (w sumie nie takich ciężkich, bo z powodu chorego kręgosłupa dźwigać mi nie wolno). Ale za Twoją radą jeszcze chwilę się wstrzymam i może uda mi się znaleźć tą torbę na allegro ze starszej partii. Może taka ze starszej partii będzie lepiej wykonana i wytrzyma codzienne użytkowanie.

      Usuń
  5. Mnie też się ona podoba, cieszę się, że nie mam pieniędzy. xD Szkoda, że tak traktują klientów. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, zdarzają się też zadowoleni klienci, co było widać w opiniach na ich stronie pod fioletową wersją tej teczki :P

      Usuń
    2. O ja Cię, jaka masakra. D: Co to za klej, którego używają? D:

      Usuń
    3. Nie mam pojęcia, chociaż też chciałabym wiedzieć - na pewno nigdy bym go nie kupiła. Chyba, że do klejenia papieru :/

      Usuń
  6. Bardzo szczegółowa analiza, jestem pod wrażeniem :)
    Mam tylko prośbę - mogłabyś podawać ceny przy kolejnych recenzjach?:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Co do cen - przemyślę to (nie zawsze posiadam rachunki, czasem recenzuję rzeczy kupione jakiś czas temu) :x

      Usuń
  7. Ohoohhooh to Ci jakość :D a ja naiwnie wierzyłam, ze u restyle nastąpi progres także w torebkach... XD dobrze, ze chociaż tak Ci sie podoba, bo ja bym sie mega wkurzyla :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby to był inny model - no cóż, pewnie zdecydowałabym się ją oddać. Ale spójrzmy prawdzie w oczy: gdzie indziej znajdę czarno-czerwoną torebkę/teczkę? No gdzie? Zatem trzeba cierpieć :'D

      Usuń
  8. Z daleka wygląda całkiem przyzwoicie (pomijając fakt, że w moich oczach ta torebka rzeczywiście prezentuje się dość kiczowato i mimo tego, że sama mam delikatne ciągoty do rzeczy kiczowatych - patrząc po niektórych okazach z mojej kolekcji Alchemy Gothic - to jednak nigdy nie zyskała mojego zainteresowania). Szkoda, że tylko z daleka. I ta podszewka, dokładnie taka sama jak w moich skrzypcach. Mam wrażenie, że zamiast robić postępy w produkcji torebek, Restyle coraz bardziej się stacza. Zdecydowanie idą w ilość, a nie w jakość. Moje dwie aksamitne torebki pochodzące ze starszych partii są w porządku, ale te wszystkie nowsze okazy - tragedia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszna uwaga: najlepsza torebka z Restyle jaką mam, jest jednocześnie najstarsza (Gothic Windows). Im nowsza torebka, tym gorzej z jakością... Strasznie żałuję, że nie zrobiłam screena ocen fioletowej teczki: niemal sama wazelina.
      Pozostaje mi polować na jakąś starszą wersję, mam pewną na oku, niestety za późno się obudziłam i będę musiała na allegro się przyczaić >D

      Usuń
  9. Restyle ma piękne torebki, ale naczytałam się tyle negatywnych opinii na ich temat, że boję się kupić :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękno torebek jest zasługą projektanta, który niestety nie ma zbyt wielkiego wpływu na jakość ich wykonania :c

      Usuń
  10. Akurat nieprzymocowana podszewka przydaje się przy sprzątaniu torebki - łatwiej wytrzepać drobne śmieci, wiec nie jest to do końca wada moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda recenzja jest subiektywna, każdy recenzent zwraca uwagę na inne rzeczy i inaczej je ocenia. Dla kogoś nieprzymocowana podszewka może być praktycznym rozwiązaniem pozwalającym na utrzymanie czystości, dla kogoś innego może stanowić ryzyko, że cała zawartość teczki wyląduje na zewnątrz :c

      Usuń