poniedziałek, 12 maja 2014

Lady Sloth Dark Symphony Chiffon Blouse

Moja miłość do aksamitu (a także aksamitopodobnych tkanin) jest chyba powszechnie znana.
Mam jednak jeszcze jedną słabość (która ostatnio zaczyna chyba przebijać same aksamity) - szyfon. Delikatny, zwiewny materiał idealnie pasuje do stylizacji w klimacie gothic i gothic lolita. Przy okazji nie jest tak kłopotliwy w zestawieniu jak koronkowe bluzki, które z moich coordów już niemal całkiem zniknęły.
W sumie (według mnie) nic się tak dobrze nie uzupełnia jak połączenie aksamitu z szyfonem, tak więc jakichś generalnych rewolucji w mojej szafie raczej nie będzie ;)


Tymczasem czując zbliżające się upały po raz kolejny postanowiłam wykazać się zapobiegliwością i zakupić wymarzoną bluzkę z odpowiednim wyprzedzeniem. "Mój pierwszy raz" w kwestii kupowania z wyprzedzeniem miał miejsce w zimie przy zakupie rozkloszowanego wełnianego płaszcza z gorsetowym sznurowaniem - uwzględniając czas realizacji (taki urok ubrań szytych na zamówienie) udało mi się uniknąć marznięcia.

 
 Jakiś czas temu w recenzji gotyckiej szyfonowej bluzki z długim rękawkiem od Lady Sloth wspominałam, że skusiłam się na kolejne dzieło jej autorstwa. Cóż poradzę, że LS jest dla mnie mistrzem szyfonowych koszul/ bluzek i najchętniej kupiłabym jeszcze bordową, złotą, białą i granatową (z różnymi wersjami koronek)? ♥


 Tym razem mój wybór padł na bluzkę serii "Dark Symphony" (z drobną modyfikacją o którą sama poprosiłam). Chyba nie muszę rozpisywać się na temat tego, że zakup ten przesądzony został już dawno temu - w momencie kiedy JSK Kidsyoyo "Sound of Music" trafiła w moje ręce. Tak jak pisałam: aksamity i szyfony przejęły całkiem moją garderobę ♥
Do bluzki dołączona została urocza metka z grafiką wykonaną przez Roxiee. Kocham postać Rudzielca z Leniwcem >D


Cóż wspólnego ma bluzka od Lady Sloth z sukienką od Kidsyoyo? Odpowiedzią jest motyw muzyczny: czarna koronka z motywem nut i kluczy wiolinowych oraz złoty haft przedstawiający pudła rezonansowe skrzypiec. Ciężko znaleźć lepiej komponujący się zestaw (ale o tym wkrótce >D)


Koronka jest bardzo przyjemna w dotyku. Oprócz akcentów muzycznych widnieją na niej maleńkie kwiatuszki (przypominające niezapominajki):


 Koronką ozdobiony jest dekolt oraz rękawki (uformowane w zgrabne bufki).


 Rękawki mają wszyty ściągacz. Nie opina on zbyt mocno ramion, jest wręcz idealnej szerokości.


Z boku bluzka posiada zamek. Zgrabnie wszyty, jest praktycznie niewidoczny.


 Podobnie jak w przypadku poprzedniej bluzki kupionej u Lady Sloth poprosiłam o brak koronki na dole: i tak trafiłaby pod sukienkę/spódnicę (a jak wspominałam bluzki lubię ciągnąć w dół, przez co mogłabym szybko uszkodzić koronkę). Zamiast niej użyto szyfonowej falbany. Jest to dla mnie dużo lepsze rozwiązanie :)


 Z tyłu znajduje się shirring:


Jest to chyba moje ulubione rozwiązanie w kwestii dopasowywania bluzek/sukienek do ciała. W przeciwieństwie do gorsetowego sznurowania nie wymaga poluzowania wstążki po obfitym posiłku >D


 Podsumowując: bluzka jest elegancka i bardzo dobrze uszyta. Uwzględniono także moje uwagi odnośnie kroju: nie tylko zrezygnowałam z koronki u dołu. Poprosiłam także o to, by przód bluzki był taki jak w poprzednio kupionej (oryginalnie bluzki z serii Dark Symphony mają z przodu marszczenie, które przy moim biuście mogłoby się troszkę śmiesznie prezentować).

Daję 5/5 i kto wie - może wkrótce moją garderobę nawiedzi kolejna bluzka od Lady Sloth? :>

13 komentarzy:

  1. Srogi prostokąt, milady ._. Mam straszliwy uraz do koszul bez zaznaczonego wcięcia w talii, ciężko się tym manewruje w stylówach, a nawet wsadzone w spódnicę wybrzuszają się w całkiem pokażne optyczne schaby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciało mi się kombinować z układaniem :P Ogólnie bluzka na ciele prezentuje się dużo lepiej niż na leżąco. Zresztą, będę to udowadniać stylizacjami :D

      Usuń
  2. Strasznie podoba mi się metka od Lady Sloth, chcę więcej niż jedną. *,*
    Bluzka jest bardzo ładna! :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bluzka jest nie tylko bardzo ładna ale i bardzo pasująca do wszystkiego :D

      Usuń
  3. Faktycznie będzie pasować do sukienki od Kidsyoyo:) Chociaż, tak jak powiedziała Ra, bluzka mogłaby mieć lepiej podkreśloną talię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, i tak nie mam zwykłych spódnic. Wszystkie mają podwyższony stan, więc prostokątowatość bluzki nie powinna dawać mi się we znaki :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. W rzeczywistości jeszcze ładniejsza, na zdjęciach nie chciała współpracować :p

      Usuń
  5. To chyba ta sama nutkowa koronka co w mojej koszuli z Punk Rave... :D A poza tym nieładnie tak pokazywać szyfonowe bluzeczki, kiedy ja mam zamiar wyzbyć się chociaż trochę czerni :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się zdaje że to ta sama koronka. Przez jakiś czas myślałam o kupnie koszuli z Punk Rave, ale materiał mnie odstraszył: bałam się, że bawełna po jakimś czasie straci kolor - szyfon nie sprawia takiego problemu. Na dodatek tutaj miałam bluzkę dopasowaną do swoich wymiarów, a koszule z PR zawsze mi się na biuście rozchodzą :c
      A skoro cena w sumie ta sama... :D

      Usuń
    2. * ach! i nie pozbywaj się czerni, będziesz żałować! naprawdę! >D *

      Usuń
  6. Też uwielbiam aksamit i też mnie ostatnio wzięło na szyfon, dzisiaj nawet skończyłam szyć sobie szyfonową koszulę ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiam, mi by się nie chciało bawić z szyfonem. Przygoda z szyciem organzowej halki wystarczy mi na bardzo długi czas :'D

      Usuń